Update


Nastąpił u mnie spadek energii. Kończę właśnie 24 tydzień i jakoś tak moje obroty spadły. Podejrzewam, że to być może wina wiosennego przesilenia, które rokrocznie przechodzę własnie mniej więcej w takim okresie. Ogólnie czuję się dobrze, choć zaczynają mi już doskwierać bóle pleców, zwłaszcza wieczorami, zwłaszcza, jak mam za dużo aktywności w ciągu dnia.
Nie uprawiam w ciąży sportu i brakuje mi ruchu. Teraz, kiedy pogoda bardziej zachęcająca, wychodzę na spacery, ale tym szybszym towarzyszy już lekka zadyszka. Czekam na strój kąpielowy, który zamówiłam z aliexpress i zamierzam wybrać się na basen. Niestety, w mojej miejscowości jest jedynie pływalnia z wodą chlorowaną. Macie jakieś doświadczenia, przemyślenia lub opinie czy to dobry pomysł? Do wizyty u lekarza jeszcze trochę, a mi już naprawdę brakuje ruchu i może pomoże mi to na bóle pleców.. W nocy z jednej strony mam rogala ciążowego, z druiej pod plecami wciśnięty jasiek. A i tak najczęściej koło godziny 3-4 w nocy się budzę i mam mniej więcej dwugodzinną przerwę w śnie.
Razem z Jagodą rośniemy, brzuszek już jest solidny, ale jak na razie raczej zmieniam się głównie w obwodzie w pasie. Nie mam wagi w domu, więc niestety nie wiem, jak wygląda to kilogramowo. Chyba jednak muszę w nią zainwestować. Młoda urządza sobie w brzuchu niezłe harce, najczęściej wtedy, kiedy kładę się spać. Podobno dziecko po urodzeniu raczej trzyma się tego rytmu, jaki miało w brzuchu, więc czekają nas ciekawe i długie wieczory :)
Martwię się, że będę miała rozstępy. Codziennie, lub co dwa dni smaruję brzuch i okolice oliwką (nie wierzę w cudowne preparaty dedykowane kobietom w ciąży, droższe od normalnych o ok 20 zł), jednak zauważam, że to chyba nie wystarcza. Dziś kupiłam sobie mleczko nawilżające do suchej skóry, zobaczymy czy to podziała lepiej. Oliwka natłuszczała, ale mam wrażenie, że nie nawilżała. A skóra jest napięta, a to dopiero 6 miesiąc. Przede mną jeszcze trochę naciągania..
Pocieszające jest to, że dni są coraz dłuższe, na dworze coraz cieplej i rośliny pomału zaczynają się budzić do życia. W naszym ogrodzie pojawiły się przebiśniegi i pomału widać gdzieniegdzie już pączki. Wiosno- nie mogę się Ciebie doczekać!

Komentarze

  1. Właśnie z jednej strony mowa, że godziny aktywności dziecka w ciąży są podobne do tych po porodzie. Ale z drugiej strony mowa też o tym, że intensywniej mama odczuwa ruch wtedy kiedy nic nie robi, odpoczywa. Więc może nie wróży to, aż tak długich wieczorów. 😉
    Jagoda śliczne imię 😊
    A jeśli chodzi o basen to jak do tej pory woda chlorowana nie szkodziła Twojej skórze, to nie ma przeciwwskazań żeby w ciąży korzystać z basenu. Oczywiście aktywność i czas jej trwania z umiarem.
    P. S. Chlor dezynfekuje wodę, więc to nawet pozytyw, oczywiście jeśli woda jest wymieniana zgodnie ze standardami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurka, no właśnie nie mam pewności, co to tej wymiany wody w naszym basenie... Choć podejrzewam, że SANEPID bada regularnie.. Najgorsze, że to jest basen, na który przyjeżdżają szkoły, a jak wiadomo- z higieną uczniów bywa różnie. Jakimś rozwiązaniem byłoby jeżdżenie na basen rano, bo woda dobrze przefiltrowana, ale gorzej chyba z moja motywacją ;)
      Sesi, mam nadzieję że masz rację, co do tej aktywności :) Choć w sumie wieczory mogą być długie, jeśli łaskawsze będą poranki ;) Marzenie ściętej głowy ;)
      Dziękuję za komplement w sprawie imienia- za każdym razem kiedy ktoś mówi, że ładne imię wybraliśmy słyszę po cichutku fanfary triumfu ;) Naprawdę nie zdajecie sobie sprawy, jaką my mieliśmy przeprawę z tym imieniem dla córki :) Mąż uparciuch, żadne inne niż Julka mu się nie podobało.

      Usuń
  2. To zdjęcie Twoich przebiśniegów? Wow, moim jeszcze zimniutko, bo dopiero wychodzą. (i niby gdzie one śniegi przebijają, skoro czekają na ciepełko?;)

    Moja sąsiadka, która jest mega, mega aktywną osobą, w 7 miesiącu "wysiadła" i mówi do mnie: "Wiesz, całe życie myślałam, że te kobiety w ciąży przesadzają, ale teraz sama czuję, że nie daję rady" Także kochana wypocznij i wdychaj wiosnenne powietrze :)

    Podobno dzieci tak mają, śpią jak ty chodzisz, bo kołyszesz je do snu, a potem harce i swawole :D
    A co do rytmu, to uwierz mi, wszystko można sobie wypracować ;) Moje chodzą spać o 20 i mamy czas dla siebie :)

    Buziaki:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdjęcie z neta, ale moje w niczym nie odstają :) Chociaż na weekend znowu zapowiadają ochłodzenie, nawet ze śniegiem :(

      Izzy- Ty jesteś moim pocieszeniem! 20 brzmi idealnie :)

      Jako pedagog zdaję sobie sprawę, że w wychowaniu największym sprzymierzeńcem jest konsekwencja. Teraz przyjdzie mi wiedzę zderzyć z praktyką (nieco inną niż w przedszkolu) :) obawiam się tego starcia, ale mam też nadzieję, że nie taki diabeł straszny, jak go malują (w nawiązaniu do wszystkich tekstów typu "Zobaczysz jak będziesz miała dziecko, dopiero Ci się oczy otworzą).

      Usuń
  3. Tez mi sie wydaje ze ta woda chlorowana nie zaszkodzi o ile nie masz uczulenia, przynajmniej nigdy nie trafiałam na żadne badania co do jej szkodliwości. Raczej odwrotnie chroni przed zarazkami co sie przyda ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakbyś pisała o mnie ;) od 8-9 tc mam takie bóle. O ile w dzień one mi nie dokuczają to noc jest straszna. Cieszę się, gdy w nocy nie przebudzę się i nie muszę do toalety, bo jest szansa, że dośpię poranku. O 8 rano ból jest nie do wytrzymania i dlatego nie mogę sobie pozwolić na leżenie w łóżku do południa (z drugiej strony może to i plus;). Jednak od pewnego czasu ten ból jest dla mnie czymś tak naturalnym , że udaje mi się zasnąć w środku nocy po przebudzeniu i to już jest sukces;) Moja pani dr też mówiła mi, że pływanie jest dobre na kręgosłup, tylko zwróciła uwagę na możliwość infekcji- w ciąży łatwiej o te intymne i z pęcherzem. Dlatego też nie była w stanie mi polecić w naszej okolicy żadnego z dostępnych basenów. W necie znalazłam natomiast sporo filmików z ćwiczeniami rozciągającymi dla kobiet w ciąży. Przy najbliższej wizycie zapytam dr czy mogę wykonywać te ćwiczenia, bo mi również brakuje aktywności. spacery po okolicy to moja jedyna aktywność.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawidłowo rozwijająca się ciąża nie jest przeciwwskazaniem do aktywności fizycznej. Takiej jak przed ciążą, z tym, że z zachowaniem właściwego tętna, czyli jakieś 60% tętna maksymalnego.
      Jednak choroby typu cukrzyca, nadciśnienie tętnicze indukowane ciążą, czy też plamienia, krwawienia bądź wcześniejsze niepowodzenia położnicze są już przeciwwskazaniem do aktywności fizycznej.

      Usuń
    2. Niestety ja chodziłam wcześniej na trampoliny i na body pump- ćwiczenia zdecydowanie mocno wysiłkowe, więc odpadają. Nie lubię statycznych treningów, u mnie musi być mocne cardio :) Także to co robiłam przed ciążą odpada, nawet na 60%.
      A widzisz, kiedy spytałam na początku ciąży mojego lekarza co sądzi o uprawianiu sportu to powiedział, że on nie zaleca żadnego, jego zdaniem ciąża jest czasem wystopowania, wyciszenia i uspokojenia trochę swojego życia. Jak zapytałam go o konkretne ćwiczenia typu nordic walking powiedział, że wszystko w zdrowym umiarze i wsłuchując się w swoje ciało. Ja szczerze mówiąc od początku bałam się aktywności fizycznej. Nadal się boję. Wiem, że dziewczyny w ciąży chodzą na siłownię, biegają i trenują.. Nie wiem, nie oceniam. Ja bym chyba sobie nie wybaczyła, gdybym tym spowodowała jakieś nieprawidłowości.. Dlatego dmuchając na zimne raczej nie podejmowałam innych niż spacer aktywności. Ale też była zima, nie chciało mi się. Teraz powietrze jest już inne i zwykle na wiosnę wybiegałam z domu wieczorami na jogging. Stąd teraz myślę o tym basenie.

      Usuń
    3. Ja w związku z dwoma poronieniami, pomimo tego, że ta ciąża jest "książkowa" mam zabroniony sport, jedyne to spacery, mogły być szybkie (teraz już bym dała rady 😛) ale tylko i wyłącznie spacery.
      Jednak mój lekarz mówił, że gdyby nie wcześniejsze niepowodzenia to fakt, że przed ciążą biegałam, mogłabym to kontynuować do połowy ciąży. 😉

      Usuń
    4. nie dała rady * umknęło mi słówko nie.

      Usuń
    5. We mnie również jest strach przed ćwiczeniami. W sumie dopiero po nowym roku zaczęłam spacerować i to nie codziennie. Tymi ćwiczeniami zainteresowałam się z uwagi właśnie na te bóle kręgosłupa i problem więzadeł, które się rozluźniają w ciąży (nie wiem, czy to akurat mnie dotyczy, ale miałam koleżankę, która przez te więzadła leżała w szpitalu). Nie wyobrażam sobie takich forsujących ćwiczeń, gdzie musiałabym się trochę zasapać, boję się i tyle ;)

      Usuń
    6. Aktywność wskazana tylko jeśli przed ciążą byłaś aktywna. I właśnie chodzi o aktywność bez "zasapanie się". Tak to należy rozumieć 😉 i wszystko z rozsądkiem i umiarem.

      Usuń
  5. Kochana, owszem, lepiej zapobiegać, nawilżać skórę i robić wszystko, aby rozstępów nie było, ale prawda jest taka, że niejedna z nas niepłodnych marzy o takich rozstępach, znajdź więc w tym pozytyw, że masz takie zmartwienie ;) :*

    OdpowiedzUsuń
  6. [Nie wiem, za co blogspot nie znosi wordpress, trudno, napiszę jako anonim, a co!]
    Jak przestajesz się ruszać -idąc spać - Jagódka się rusza, bo jej mało bujania, a ona lubi bujanie i bujanie jej się należy. Ale jeśli w ciągu nocy - np o 4 - wybudza Cię wzmożona aktywność - no to jest szansa, całkiem spora niestety, że po tej stronie brzucha też będzie wstawać o 4.
    Jeśli nie wierzysz w higienę basenu - daj sobie spokój, bo leczenie zakażenia w czasie ciąży nic przyjemnego. I wtedy nie ma, że samo przejdzie, do lekarza po leki, bo to poważna sprawa. Może masaż?
    Rozstępy i blizny po cesarce są piękne i kropka.
    No i piękne imię dla dziecięcia :)
    Pozdrawiam Aksinia

    OdpowiedzUsuń
  7. Aha! Czyli jednak trafiłam z tym masażystą! Zażyczyłaś sobie przystojnego, więc jeszcze nie jest z tobą tak źle. W 9 miesiącu będzie ci zwisało i dyndało jak wygląda masażysta, jak wyglądasz ty sama i jak wyglądają twoje rozstępy. To tak, na pocieszenie :-D
    Było mówić, że jesteś w ciąży, a ja ci tu taboret proponuję...
    Dziecko zawsze jest najbardziej aktywne gdy kładziesz się spać. Po urodzeniu wcale nie musi tak być. Jeśli mogę coś doradzić, to śpij ile możesz, kiedy możesz i gdziekolwiek. Po porodzie zostanie ci tylko "gdziekolwiek" :-D
    Czytałaś u mnie stronę "Z pamiętnika ciężarówki"?
    Jeśli mogę ci jeszcze jakoś pomóc; służyć radą, masażystą, daj znać :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Misscarp, co u Ciebie? Jak się czujecie z Jagodą? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie od kilku dni zbieram się do zrobienia wpisu i coś zebrać się nie mogę. Ale myślę, że dziś wieczorem a najpóźniej jutro coś tam zamieszczę :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Będzie mi miło, gdy zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza.