Jak nie urok, to...

Wczoraj skończyłam 31 lat. Sama jestem zdziwiona, kiedy ten czas zaczął biec takim szalonym tempem i te lata tak szybko minęły :). Mentalnie czuję się jakbym miała 25 lat :) No ale czas jest nieubłagalny i mija zbyt szybko. Lubię datę swoich urodzin. 22.02. Dwójka jest moją ulubioną liczbą, choć nie przywiązuję wielkiej wagi do numerologii. Chociaż gdyby zadzwonili do mnie z RMF FM i zapytali, który sejf wybieram, to wybrałabym numer 2 ;). A że luty ciągnie się niemiłosiernie, razem ze styczniem i wszyscy odliczają już do wiosny, ta data po drodze zawsze mi pomaga doczekać tej upragnionej, wytęsknionej pory roku. Gości miałam w poprzedni weekend. Raczej nigdy hucznie nie obchodzimy imienin czy urodzin, jednak moi rodzice zawsze, ale to zawsze pamiętają i przychodzą, moja siostra również, no a od kiedy mam męża zapraszam też moją teściową. Sama sobie prezent zrobiłam już na początku lutego, fundując wyprawę do Rzymu. Bilety były od siostry w prezencie :). Poza tym dostałam pięk...