Z pamiętnika mamy
![Obraz](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEic8veLGFis7sD4aTRSpD4mzNHdEJ2fnVUHHazF7vhtvIX7AvUQuqBVqJhGztdkp_d4Nq12Dd_5WtIldhrQTxVvMGCcn8hs6BWnIOiLSWjJiiambYemJtuvSk_dpyX4zUDgGk5pi51QjhY/s320/pami%25C4%2599tnik.jpeg)
Kochana córeczko, Dokładnie rok temu wracaliśmy z wizyty u nowej pani doktor. Ta pani zaszczepiła w nas nową nadzieję na to, że spełni się nasze największe marzenie. Nie sądziliśmy, że już wkrótce dowiemy się, że to Ty zamieszkałaś w moim brzuszku. Twój tata ostatnio przyznał mi się, że czuł na sobie ogromną presję i kamień spadł mu z serca. Wiedziałam, że jest mu ciężko, ale nie dał po sobie poznać, że aż tak się mocno przejmował. Teraz patrzę w lustro i uwierzyć nie mogę, że tam- w tym brzuszku jesteś Ty i Twoje serduszko bije zaraz pod moim. Cieszymy się ogromnie i mimo, że wszyscy straszą, że teraz zobaczymy i że się skończy coś- my jesteśmy spokojni. Logiczne przecież, że coś się skończy, ale przecież razem z Twoim Tatą świadomie się na to zdecydowaliśmy. Skończy się okres, w którym z Twoim Tatą byliśmy sami. Mogliśmy spać do południa (mamy nadzieję, że odziedziczysz po nas to zamiłowanie ;-) ), imprezować do rana, albo nie planować nic do przodu. Nie było nam mocno źle, bo