Przemoknięte serca miast...


Przez tę pogodę można oszaleć.

Za chwilę połowa maja, a my okutani w kurtki, swetry i grube skarpety, bo wieczory są po prostu zimne. Nie chłodne, jak to bywa w maju. One są zimne :(

Gdzie jest ta upragniona wiosna, na którą wszyscy czekamy?

 Deszcze w maju bywają, zgodzę się, ale nie kurcze przy 5 stopniach... to jest jakaś anomalia. Już nie wspomnę o tym, że słońca nie widać i energii przez to brak. Jestem wkurzona na tę aurę! Naprawdę wkurzona. Zwykle staram się nie przejmować tym, na co nie mam wpływu, ale no w tym przypadku nie mogę się opanować.

Znowu mi się wkręca jakiś dół, bo ile można siedzieć z herbatką pod kocem?! Nic mnie nie zmotywuje do wyjścia z domu, bo jestem zmarzluchem i już.

Będę siedzieć pod kocem, dopóki się nie ociepli.


Komentarze

  1. Doskonale wiem o czym piszesz:( ta pogoda odbiera mi tez cala energie. Tylko wierze, ze jeszcze chwila, jeszcze troche i wiosna pokaze swoje lepsze oblicze:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja już widzę słońce na horyzoncie:))) Już blisko, jeszcze trochę cierpliwości:) Też czekam, jak na zbawienie!!! Zdecydowanie jestem człowiekiem południa, tylko urodziłam się nie na tej szerokości geograficznej co trzeba ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uczuciowa- dokładnie to samo powtarzam :) moja południowa bratnia dusza!

      Usuń

Prześlij komentarz

Będzie mi miło, gdy zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza.