Jagódko, czekamy!



Jutro mija termin wyliczony z miesiączki, czyli jutro kończę 40. tydzień ciąży.

Dziś byłam na wizycie, bo do jutra zwolnienie, poza tym chciałam pogadać z lekarzem co i jak, jak nic się nie ruszy (bo nie zapowiada się jakby miało).

Na USG młoda ma nieco ponad 4 kg. Dużo wód, główka wysoko, bo widać było jak sobie mała nią kręciła :) Badanie na fotelu pokazało, że szyjka długa i zamknięta, rozwarcia tym samym ani na milimetr. Jednak zapytałam lekarza wprost, czy jego zdaniem dam radę urodzić córkę siłami natury, bo wcześniej mi zależało, a teraz już się nie upieram. Lekarz ocenił, że mimo, że jestem wysoka, mam wąsko zbudowaną miednicę i jest tam ciasno, co czuje badając mnie i jego zdaniem mogę próbować rodzić SN, jednak on sądzi, że poród pewnie i tak skończyłby się cesarskim cięciem bo mała ma dużą główkę.

Tym sposobem podjęliśmy decyzję, że jutro wieczorem stawiam się na oddział, a w czwartek rano nasza córeczka będzie już z nami :)

Pomimo, że uważam, że nie ma dla dziecka nic lepszego niż wydostanie się na świat siłami natury, to cieszę się, że sprawy przybrały taki obrót. Obiecałam sobie, że nie będę zgrywać bohaterki. Moje ciśnienie cały czas nie jest idealne, mała jest duża i pewnie jeszcze z tydzień bym chodziła, co znaczyłoby że ona nadal będzie rosnąć w brzuchu. Poród pewnie musieliby mi ostatecznie wywołać, bo dziecku naprawdę nie spieszy się na świat i prawdopodobnie i tak skończyłby się cesarskim cięciem. A tak przynajmniej wiem na co czekam i wiem, kiedy to się wydarzy. Żeby nie było, nie wychwalam tu teraz CC, bo zdaję sobie sprawę, że lekko też nie będzie. Jest to duża ingerencja w organizm, to nie jest tylko zabieg, a operacja i boję się bardzo. Ale ufam lekarzowi i wiem, że ta decyzja jest dobra.

Także w czwartek, proszę- zaciśnijcie rano choć jednego kciuka :)

Ps. Myślałam, że będę pierwszą w mojej rodzinie, która urodzi SN. Moja mama miała dwie CC, moja siostra córkę również rodziła przez CC ze względu na ułożenie dziecka. No i w czwartek dołączę do grona moich bab :) Co rodzina to rodzina :)

Ps. 2 Nie mam w domu wagi i dziś u lekarza się zważyłam. Ciążę kończę z 10 kilogramami na plusie. Jestem w szoku, że tylko tyle przybrałam.

Komentarze

  1. O rany! To jeszcze dwa dni i zobaczycie swoja coreczke😍Moge sie tylko domyslac jakie emocje Wam towarzyszysza. Moje kciuki w czwartek beda na pewno mocno zacisniete! Powodzenia!😊

    OdpowiedzUsuń
  2. To czekamy na Was dziewczyny i relacje z Waszych pierwszych wspólnych dni 😊
    Cesarka nie jest luksusem i bywa, że dłużej dochodzi się do siebie, ale przecież najważniejsze jest DZIECKO 😊 Też chciałam naturalnie, a wyszło, jak wyszło, grunt, że to dla dobra Wiki. I tak samo Ty do tego podejdź.
    Wszystko będzie dobrze 😊 trzymajcie się 😘

    OdpowiedzUsuń
  3. Zaciskam cały komplet kciuków:) Powodzenia i szczęśliwego spotkania z Jagódką:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kochana, bardzo trzymamy kciuki i czekamy razem z Wami na Jagódkę :) Wszystko na pewno będzie dobrze, nie denerwuj się i bądź dzielna - życzę Ci jak najmniej bólu i stresu :*
    PS. +10 kg to rewelacyjny wynik :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Trzymamy kciuki :)) to już jutro. Fajna jest ta pewność spotkania i przewidywalność ;) bo wiadomo, że będzie dobrze. Potem kolej na mnie;) uściski ostatnie dla brzuszka:*

    OdpowiedzUsuń
  6. Trzymam mocno kciuki i czekam razem z innymi!! Będę myśleć cieplutko <3 Daj znać jak będziesz mogła :*

    OdpowiedzUsuń
  7. I ja dołączam do grona trzymających kciuki!! Wszystkiego dobrego dla was! 💋

    OdpowiedzUsuń
  8. Jagódka już z nami! Resztę napisze jak sie ogarnę. Cieszymy się na razie sobą i uczymy się siebie. Dzięki za wszystkie dobre słowa!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ❤❤❤ jaka radość❤❤❤ zdrówka dla Was dziewczyny i gratulacje dla taty🙂🙂🙂

      Usuń
    2. Cudnie, gratulacje kochani, dużo zdrówka dla Was i wszystkiego dobrego ❤❤❤

      Usuń
    3. Gratulacje dla Jagódki i jej dzielnej mamy!

      Usuń
  9. Gratulacje 😍😘 i Czekamy na opis waszych pierwszych wspólnych chwil, a na razie cieszcie się sobą i dużo zdrówka dla Was dziewczyny 😘😘😘

    OdpowiedzUsuń
  10. Kurcze dopiero doczytałam! Gratulacje dla Was! A ja jak zwykle się wzruszyłam, ale teraz już tak mam...

    OdpowiedzUsuń
  11. Czekałam na nowego posta, ale dobrze, że coś mnie tknęło i zajrzałam do starego!! Wszystkiego dobrego dla świeżo upieczonej rodzinki!! Koniecznie napisz wszystko jak znajdziesz chwilkę! Buziaki :* <3

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Będzie mi miło, gdy zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza.