#czarnyprostest



Krew mnie zalewa. Przełknęłam gorzką pigułkę, kiedy zabrali nam rządowy program in vitro. Przełknęłam, choć pamiętam że wtedy ze złości płakałam.
Teraz jestem przerażona.
Nie jestem za legalizacją aborcji "na życzenie", choć gdyby ta ustawa weszła w życie to by mi nie przeszkadzało. Nie chcesz aborcji? To jej sobie nie rób. Proste.
Ale kiedy odbierają mi moje poczucie bezpieczeństwa, kiedy pchają mi się w majty i w moją macicę to wszystko się we mnie gotuje.
Moją koleżankę zgwałcono, gdy miała 13 lat. Ona w wieku 31 lat miałaby 18 letnie dziecko. Bez komentarza.
Mój mąż nie interesuje się polityką w ogóle, więc i tymi poczynaniami się nie interesował także, ale ostatnio uświadomiłam go czym może być dla nas ta ustawa.
Jesteśmy w grupie ryzyka gdzie może zdarzyć się ciąża pozamaciczna. Nie pozwolą nam jej wtedy usunąć. Wiadomo czym to się może skończyć. Jeśli zdarzy się poronienie to możemy zostać przesłuchani..

W jakim kraju nam przyszło żyć..

Boję się.

Komentarze

  1. Też jestem przerażona tym co się wyprawia w naszym kraju...
    Ciąża pozamaciczna to bezpośrednie zagrożenia życia...
    W głowie nie mieści mi się co się dzieje...
    Oby strajki kobiet coś pomogły :(

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Będzie mi miło, gdy zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza.